PO BECZUŁKĘ TYLKO Z GUCWĄ !
Dodane przez redakcja dnia 15 lipca 2013 17:44
Na IV Wyścigu o Beczułkę Miodu w Kluczborku najpierw polało i nie przestało a następnie zawiało i też nie przestało. W sobotę 13 lipca 2013 roku dla większości spośród 400 kolarzy najważniejsze było dobre losowanie. Na dystansie mega 165 km kluczowe było znalezienie się w takiej grupie, by jak najdłużej jechać w towarzystwie( czyt. za plecami) Zbyszka Gucwy(kolarz elity z grupy Wibatech Brzeg). Niektórzy kolarze starali się mu pomagać. Naprawdę...

Gucwa wygrał open a w jego grupie przez większość dystansu jechali zwycięzcy kategorii Mariusz Musiałek (M3), Mirek Fitał (M5), Ryszarda Rawski (M6) i Tomasz Wołodźko (M4). Wśród kobiet Kasia Dugiel pokonała Małgosię Pawlaczek. W dziesiątce zmieścili się jeszcze wrocławianie Marcin Szkudlarek i Paweł Ziober.

Na mini 85 km open wygrała Joanna Wołodźko a wśród mężczyzn Artur Gacek. Drugi był Tomasz Ruszkowski a trzeci inny wrocławianin Tomasz Stalinger.


Rozszerzona zawartość newsa
Na 240 km zdecydowało się 40 kolarzy. Wygrał Grzegorz Stolarek z Łasku, wyprzedzając Remigiusza Ornowskiego i Mariana Kołodziejskiego z Dzierżoniowie.

Z wrocławian najlepiej Ryszard Kryk(9open, 4 w M5), Roman Węglarski (12 open) i Krzysztof Łańcucki(13 open).

I jedna przedziwna rzecz: w poprzednich edycjach organizatorzy trochę zabezpieczali newralgiczne skrzyżowania a w tym roku...... to już kolejny wyścig gdzie ruch otwarty jest pojmowany niebezpiecznie dosadnie.

Link do wyników:Link